Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 253 Za późno
  2. Rozdział 254 Złamane serce
  3. Rozdział 255 Bezwzględność
  4. Rozdział 256 Załóż Akt
  5. Rozdział 257 Podsłuchiwanie
  6. Rozdział 258 Dowodzenie armią osobiście
  7. Rozdział 259 Dwór królewski
  8. Rozdział 260 Jeszcze jedno wyzwanie
  9. Rozdział 261 Czekając na śmierć
  10. Rozdział 262 Straszny potwór
  11. Rozdział 263 Konfrontacja
  12. Rozdział 264 Pięta Achillesa
  13. Rozdział 265 Efekt Narkotyku
  14. Rozdział 266 Chroń go
  15. Rozdział 267 Oskarżenie
  16. Rozdział 268 Kluczowy świadek
  17. Rozdział 269 Zniekształcona Lucy
  18. Rozdział 270 Bezwstydna para
  19. Rozdział 271 Wyjaśnienie dla opinii publicznej
  20. Rozdział 272 Nieoczekiwane posiłki
  21. Rozdział 273 Ustatkować się
  22. Rozdział 274 Przymusowy pocałunek
  23. Rozdział 275 Negocjacje
  24. Rozdział 276 Zapytania
  25. Rozdział 277 Świadek
  26. Rozdział 278 Nieporozumienie
  27. Rozdział 279 Argument
  28. Rozdział 280 Krematorium
  29. Rozdział 281 Nienormalny
  30. Rozdział 282 Załóż dobry uczynek
  31. Rozdział 283 Bezwstydny człowiek
  32. Rozdział 284 Pokaż się
  33. Rozdział 285 Powrót do pałacu
  34. Rozdział 286 Przesłuchanie
  35. Rozdział 287 Konfrontacja w sali
  36. Rozdział 288 Spotkanie rodziców
  37. Rozdział 289 Gorąca dyskusja
  38. Rozdział 290 Poczucie znajomości
  39. Rozdział 291 Zagrożony
  40. Rozdział 292 Daj jej szansę
  41. Rozdział 293 Strach przed dominacją
  42. Rozdział 294 Zawstydzony publicznie
  43. Rozdział 295 Analiza przed zawodami
  44. Rozdział 296 Dyskusja między trzema osobami
  45. Rozdział 297 Parada
  46. Rozdział 298 Próby
  47. Rozdział 299 Dobry pokaz
  48. Rozdział 300 Zmuś ją do działania
  49. Rozdział 301 Ból
  50. Rozdział 302 Bitwa o Honor

Rozdział 4 Zaatakowany

Punkt widzenia Sylwii:

„Cóż, dobrze, że Shawn sam podjął inicjatywę i nas odrzucił” – powiedziała z ulgą Yana.

„Całkowicie się zgadzam. Kto wie, czy nie zostałbym przydzielony do roli kumpla tego obrzydliwego playboya?” Westchnąłem i zszedłem po schodach.

„Och, rozchmurz się, kochanie. Przynajmniej Shawn nie musi się już martwić. To dobrze!” pocieszyła mnie Yana.

„Tak, ale czy to źle, że nie mam już tak dobrego zdania o więzi partnerskiej?” Zmarszczyłem brwi.

„Rozumiem. Ale może to był tylko przypadek. Może drugi oficer, którego ustawiła dla ciebie Moon Goddess, będzie doskonałym mężczyzną”.

„Tak myślisz? Och, mam nadzieję, że masz rację.”

Pomyślałam o obecnej sytuacji, w której się znajdowałam. Biorąc pod uwagę, że wciąż byłam tutaj uwięziona, kim właściwie byłam, żeby oczekiwać jakiejś magicznej miłości?

Yana chyba wyczuła moje emocje i postanowiła dać mi trochę przestrzeni.

Wszystko, czego chciałam, to szukać sprawiedliwości dla mojej matki. Bez względu na to, z czym musiałam się zmierzyć, niech to będą ciernie i krew, wiedziałam, że muszę iść naprzód dla mojej matki. Ale szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia, od czego zacząć.

Na chwilę ogarnęła mnie depresja. Oczywiście nie mogłam mieć minuty ciszy dla siebie, gdy wściekła wilczyca kroczyła w moją stronę.

„Suka! Szukałam cię! Czy ty się po prostu chowasz i obijasz przez cały ten czas?” Podniosła miotłę opartą o ścianę i próbowała mnie nią uderzyć.

Uskoczyłem na bok i wymyśliłem dywersję. „Shawn cię szuka. Coś jest nie tak z tym garniturem, tak myślę”.

Wilczyca natychmiast zatrzymała się i spojrzała na mnie wrogo.

„Czemu tego nie powiedziałeś? Jeśli to wpłynie na interes, będziesz za to cierpieć!” Upuściła miotłę i jeszcze trochę mnie zrugała, zanim zostawiła mnie w spokoju. „Książę Rufus przychodzi dziś na ceremonię. Wynoś się stąd i pomóż w przygotowaniach! Jeśli znów cię złapię na lenistwie, połamię ci nogi!”

Kiedy usłyszałem, że dziś przyjedzie książę Rufus, wpadłem na pomysł. Może mógłbym się do niego zwrócić.

Pospieszyłem do sali bankietowej, mając nadzieję, że uda mi się go dostrzec. Niestety

Nagle strażnicy zatrzymali mnie przy wejściu, mówiąc, że niewolnikom nie wolno wchodzić.

Postanowiłem schować się w kącie i tam poczekać.

Nieopodal kilka wilczyc, które szły na ceremonię, plotkowało.

„Słyszałem, że książę Rufus jest lubieżnym i żądnym krwi tyranem. Pewnego razu wziął niewolnicę do łóżka i tej samej nocy torturował ją na śmierć!”

„Och, ja też słyszałem tę historię! Podobno jest potężny, ale bardzo bezduszny. Nawet król wilkołaków nie mógł nic z nim zrobić”.

„Wiesz, słyszałem, że to król Lykanów miał dziś przybyć, ale tak się złożyło, że książę Rufus przejeżdżał tędy w drodze powrotnej, więc to on będzie obecny”.

„Jaka szkoda! Chciałem zobaczyć króla Lycanów na własne oczy. Lepiej byłoby, gdyby był tu książę Richard. On jest łagodny i przystępny, tak słyszałem. Dlaczego to musiał być przerażający książę Rufus?”

„Cicho, mów ciszej! A co jeśli książę Rufus pojawi się, kiedy będziesz to mówić? Chcesz umrzeć?”

Wilczyce ostrożnie rozglądały się dookoła z wyrazem winy na twarzy. Kiedy zobaczyły, że się gapię, natychmiast zmarszczyły brwi i przeklęły.

„Hej, suko! Na co się gapisz?”

„Czy w ogóle wolno ci tu być? Zejdź nam z oczu!”

Przewróciłam oczami i zignorowałam ich, odwracając się. Takie nastawienie nie było dla mnie niczym nowym.

Ale ich rozmowa mnie zaniepokoiła. Wydawało się, że książę Rufus wcale nie był dobrym człowiekiem. Brzmiał jak Shawn, który był obrzydliwy i nie miał szacunku dla życia innych ludzi. Czy taki człowiek miałby cierpliwość, żeby wysłuchać mnie o historii mojej matki? Oczywiście, że nie.

Westchnęłam bezradnie, odrzucając myśl o zwróceniu się do niego.

Gdy już miałem wychodzić, otoczyło mnie kilka wilkołaków.

„Czego chcesz?” – zapytałem ostrożnie.

Uważnie im się przyjrzałem i odsunąłem się, ale nie obejrzałem się za siebie.

Poczułem szybki podmuch wiatru, zanim poczułem ostry ból z tyłu głowy. Zaraz po tym moja świadomość zapadła w ciemność.

تم النسخ بنجاح!