Rozdział 587 Pożegnanie
Punkt widzenia Sylwii:
Odepchnęłam głowę Omara i otworzyłam oczy. „Co się dzieje?”
Omar wyglądał na zaniepokojonego. Zeskoczył z kanapy i poruszał się nerwowo, jakby chciał coś powiedzieć.
Punkt widzenia Sylwii:
Odepchnęłam głowę Omara i otworzyłam oczy. „Co się dzieje?”
Omar wyglądał na zaniepokojonego. Zeskoczył z kanapy i poruszał się nerwowo, jakby chciał coś powiedzieć.