rozdział-148
Atmosfera była jasna i pogodna, gdy grupa udała się do salonu, gdzie Phillip nadal siedział na wózku inwalidzkim, z ponurą miną.
Gdy zobaczył nadchodzącą Elżbietę, jego oczy natychmiast się rozszerzyły.
„ Mmmmm…”
Atmosfera była jasna i pogodna, gdy grupa udała się do salonu, gdzie Phillip nadal siedział na wózku inwalidzkim, z ponurą miną.
Gdy zobaczył nadchodzącą Elżbietę, jego oczy natychmiast się rozszerzyły.
„ Mmmmm…”