rozdział-310
Rozdział 310
Chłopcy prychnęli. „Oddajcie nam naszą mamusię, albo dostaniecie ją w swoje ręce i w ręce firmy”.
I film się skończył. Jego telefon wrócił do normy, ale Isaac zmrużył oczy. Grożą mi. Nie był zły. Był po prostu zaintrygowany. Jeśli to oni są tymi, których muszę przekonać, niech tak będzie.