Rozdział 125
Rachel wróciła prosto do mieszkania Nancy, nie zabierając ze sobą zbyt wiele. Kiedy Nancy zobaczyła, że wraca z całym bagażem, natychmiast zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak. „Dlaczego nagle wracasz, Rachel? Coś się stało?”
Jednak Rachel nie odpowiedziała. Umyła ręce, stojąc w łazience, raz po raz pocierając mydłem dłonie, jakby chciała coś zmyć.
„ Próbujesz mnie zamartwiać na śmierć, Rachel? Jeśli będziesz tak dalej robić, zadzwonię do dr Petersa.”