Rozdział 221
Rozdział 221 Czy to ustawiłeś?
Tymczasem w prywatnym pokoju nocnego klubu, Rachel poczuła ból w uchu od dźwięku rozbijających się na kawałki butelek wina. „Nie przychodź!” Obeszła stół, by uniknąć pana Wayne’a, który się do niej zbliżył, ale jej głowa stawała się coraz bardziej oszołomiona.
Coś jest nie tak z tą lampką wina, pomyślała sobie. W istocie, nigdy nie spodziewała się, że coś będzie nie tak z lampką wina nalaną tuż przed nią.