Rozdział 286
Rozdział 286 Dar zaręczynowy
W odpowiedzi Rachel skinęła głową z szacunkiem. „Dziękuję”. Logicznie rzecz biorąc, a także biorąc pod uwagę ich interesy, przyjęcie jej oferty przez grupę miało sens.
„ No dobrze. Nie będę już przeszkadzać. Pójdę już.” Po tych słowach Rachel spojrzała na nagrobek, który znajdował się w pewnej odległości i powiedziała: „Panie Holt, czy mógłby mi pan pomóc złożyć wyrazy szacunku?”