Rozdział 685
Ponownie składam ramiona na piersi, odwzajemniając spojrzenie, gotowy wznowić nasz impas, ale Roger przerywa mi, szybko podchodząc do Cory.
„Cora” – szepcze, potrząsając głową, szokując mnie przeprosinami na ustach. „Przepraszam, Cora – wiem, że jesteś zdenerwowana
„Zdenerwowana!” – dyszy, a Ella odwraca głowę, by spojrzeć na Corę, odrywając ode mnie wzrok. Mrugam, zaskoczona. Szczerze myślałam, że będziemy tam zamknięci przez... nie wiem. Dni?