Rozdział 763
Ona
Potrzebowałam niewiele ponad godziny, żeby zdać sobie sprawę, że... nienawidzę podróży samochodem.
„O mój Boże” – mruczę do Cory, gdy wibracje gigantycznego kampera nadal wstrząsają nami, sprawiając, że biedny Rafe nieswojo mruczy. „Czy już jest noc? Czy możemy przestać?”