Rozdział 237
Vivian usiadła przy łóżku i słuchała cicho. Po chwili zobaczyła, że jej matka się rozłączyła. Vivian pośpiesznie spojrzała na matkę: „Mamo, jak się czujesz?”
„ Tak, zgodziłem się, gdy to usłyszałem. Powiedziała, że jutro może iść do pracy.”
„ Nie narzekała, że pensja jest za niska?”