Rozdział 273
Christian wyprowadził Juliana z sali porodowej.
Julian nie odmówił. Poszedł za Christianem kilka kroków. Kiedy pomyślał o tym, jak Christian trzymał go za rękę, kiedy był taki stary, nie mógł powstrzymać się od śmiechu. „Wielki Bracie, nie sądzisz, że ludzie będą się śmiać, jeśli dwaj wielcy mężczyźni tacy jak my będą trzymać się za ręce w ten sposób?”
Christian odwrócił się, by spojrzeć na Juliana. Nie puścił jego ręki. Zamiast tego, zaprowadził Juliana do windy i nacisnął przycisk. „Czy nie trzymałeś mnie tak za ręce, gdy byłeś młody? Nikt się z nas nie śmiał!”