Rozdział 282
„ Myślisz, że to jest rozwiązanie? Jeśli naprawdę chcę ją znaleźć, to jest to naprawdę bardzo proste. Znasz też moc rodziny Cooper. Jestem dowódcą wojskowym i mam też towarzysza, który jest dyrektorem Biura Bezpieczeństwa Publicznego. Ale nie chcę wykorzystywać tej relacji. Ale jeśli Ruby jest w niebezpieczeństwie, na pewno tego nie zignoruję”. Pod koniec zdania głos Christiana brzmiał niezwykle chłodno i poważnie. „W takim razie możesz spróbować i zobaczyć, czy możesz ją znaleźć”. Ojciec Ruby odwrócił twarz, by spojrzeć w bok. Na jego twarzy malował się wyraz niechęci. „Dopóki chcę ją znaleźć, na pewno ją znajdę. Ale wiem, że spraw emocjonalnych nie można załatwiać w ten sposób. Nie mam teraz żadnych innych próśb. Mam tylko nadzieję, że pozwolisz Ruby wyjść. Pozwól nam ją zobaczyć raz, bez względu na to, jakiego wyboru dokona. Pozwól jej wyraźnie porozmawiać z Julianem twarzą w twarz! Myślisz, że to zadziała?” „Możesz też wyjaśnić to później twarzą w twarz. Wróć po ósmym następnego miesiąca!” Ojciec Ruby tym razem postanowił, że córka zerwie kontakt z Julianem. „Wujek naprawdę nie da szansy mojemu bratu?” „W porządku! Nadal mam gości w moim pokoju. Jeśli nie masz nic innego do roboty, proszę wyjdź!” Ojciec Ruby otworzył drzwi, mówiąc to. Najpierw wyszedł z bocznego pokoju i spojrzał na Christiana w pokoju. Christian spojrzał na wyraz twarzy ojca Ruby i wiedział, że cokolwiek powie, na razie nie zadziała. Spojrzał na ojca Ruby i lekko skinął głową. Następnie odwrócił się i wyszedł z małego dziedzińca Ruby. Od czasu, gdy Christian wysiadł z samochodu, Julian czekał z niecierpliwością. Kiedy usłyszał dźwięk otwieranych drzwi, Julian natychmiast zwrócił twarz w stronę Christiana i zapytał pilnie: „Wielki Bracie, widziałeś Ruby?” „Nie, Ruby rzeczywiście nie ma w domu”. „A co powiedział jej ojciec?” „Jego postawa jest bardzo twarda...” „Pójdę z nim porozmawiać!” Julian otworzył drzwi i miał wysiąść z samochodu, gdy Christian go przytrzymał. „O czym ty mówisz? Nie nadajesz się do rozmowy z nim przy twoim obecnym statusie. Masz żonę i dziecko. Nawet jeśli teraz powiesz niebiosom, nikt ci nie uwierzy”. „Gdyby inni wiedzieli, że Ruby była zamieszana w twoje małżeństwo z Vivian, cała ich rodzina nie byłaby w stanie podnieść głowy w tej wiosce, rozumiesz?” Kiedy Christian mówił, niechcący spojrzał w lusterko wsteczne. Przypadkowo zobaczył znajomą postać i lekko się zmarszczył. „Wielki Bracie, ja też nie mogę tego zrobić! Co twoim zdaniem powinienem zrobić? Nie mogę po prostu patrzeć, jak Ruby wychodzi za mąż za kogoś innego, prawda? Nie było mi łatwo poznać dziewczynę, która mi się podoba, ale teraz jest tak…” W rzeczywistości Julian rozumiał swoją sytuację bardziej niż ktokolwiek inny w swoim sercu. Ale kiedy pomyślał o tym, gdzie jest Ruby, poczuł nieopisany niepokój w sercu. Rzeczą, której najbardziej się bał, był ślub Ruby.
Christian spojrzał na połowę sylwetki pani Holmes w lusterku wstecznym. Przez chwilę się zastanawiał i powiedział powoli: „Co powiesz na to? Najpierw zadzwonię do mojego towarzysza i poproszę go o interwencję w tej sprawie. Zanim sprawa twoja i Vivian zostanie rozwiązana, najpierw upewnimy się, że Ruby nie wyjdzie za mąż”. Christian wyjął telefon, gdy to mówił. Zadzwonił do swoich towarzyszy. Christian powiedział kilka prostych słów, a następnie się rozłączył. Spojrzał na Juliana obok siebie i powiedział powoli: „Nie martw się. Już dzwoniłem. Wyjdziemy, gdy przyjdą”. Christian zadzwonił do swojego przyjaciela, Warrena. Gdy tylko Christian się rozłączył, Warren zadzwonił do swoich podwładnych w pobliżu wioski Ruby. Kiedy druga strona usłyszała, że to rozkaz szefa policji, po chwili podjechał. Właściwie Christian nie miał innego wyjścia, jak to zrobić. Widząc postawę ojca Ruby, martwił się teraz również o bezpieczeństwo Ruby. Rzeczą, która go najbardziej martwiła, było to, gdzie teraz jest Ruby. Gdyby wysłano ją do domu jej nowo zaręczonej teściowej, nie wspominając o czekaniu do 8-go następnego miesiąca, być może po dzisiejszej nocy, wszystko byłoby za późno. Ojciec Ruby początkowo myślał, że to, co powiedział mu Christian, było tylko przypadkowym blefem. Ale nie spodziewał się, że w ciągu niecałej pół godziny policja z posterunku przyjdzie go szukać. Policjanci powiedzieli, że ktoś zgłosił porwanie Ruby, a członkowie jej rodziny ją sprzedali, więc chcieli osobiście zobaczyć Ruby. Kiedy ojciec Ruby usłyszał słowa policjanta, natychmiast nerwowo wyjaśnił. „Panie, Ruby jest moją córką. Jak mogę zrobić cokolwiek mojej własnej córce? To tylko nieporozumienie”. Ale policjant nalegał, żeby osobiście zobaczyć Ruby. „Proszę o współpracę. To rozkaz od naszych przełożonych. Musimy osobiście zobaczyć panią Ruby”. Ostatecznie ojciec Ruby nie mógł nic z tym zrobić i mógł tylko przyprowadzić dwóch policjantów do domu ciotki Ruby, aby ją przywieźli. Słysząc, jak Christian mówi, że Ruby przyjechała, Julian natychmiast spojrzał w kierunku Ruby i podekscytowany krzyknął jej imię. „Ruby! To ty?” krzyknął Julian, wyciągając rękę. „Julian!” Ruby nie obchodziło, że ojciec był przy niej. Podbiegła i przytuliła Juliana. „Wspaniale! W końcu znów cię widzę!” Julian mocno przytulił Ruby. „Ruby, wróć ze mną, okej?” „Julian…” Serce Ruby wypełniły żale z ostatnich kilku dni. Łzy wciąż spływały jej po twarzy. Kiedy usłyszała jego słowa, cały czas kiwała głową. Ponieważ na miejscu byli policjanci, ojciec Ruby nie wiedział, co powiedzieć. Spojrzał tylko na płaczącą córkę i powiedział chłodno: „Ruby, wejdź. Muszę z tobą porozmawiać”. Po tych słowach odwrócił się i wszedł na dziedziniec swojego domu. Ruby wyrwała się z objęć Juliana i spojrzała na Juliana. „Zaczekaj tu na mnie. Wyjdę za chwilę”. „Okej”. Julian skinął głową i puścił jej ciało. Ruby spojrzała na Juliana i szybko poszła za ojcem do domu. Ponieważ w głównym domu byli jeszcze goście, ojciec Ruby zaprowadził Ruby do bocznego pokoju. Kiedy ojciec i córka weszli, ojciec Ruby zatrzasnął drzwi. Christian i Julian czekali na zewnątrz przez około dziesięć minut. Dopiero wtedy usłyszeli kroki Ruby na podwórzu . Julian słyszał kroki Ruby na podwórzu i była to tylko jedna osoba. Jego twarz natychmiast się rozjaśniła. „Ruby!” Kiedy Ruby stanęła przed Julianem, Julian natychmiast wyciągnął rękę. „Mój tata obiecał, że pozwoli mi wrócić z tobą…” Ruby chwyciła Juliana za rękę i powiedziała cichym głosem. „Świetnie. No to chodźmy.” Julian natychmiast się odwrócił i zabrał samochód ze sobą. Christian zobaczył, jak oboje wsiadają do samochodu i podszedł do dwóch policjantów, aby im podziękować. Obaj policjanci zobaczyli, że sprawa została załatwiona, więc pomachali Christianowi i odjechali. Widząc odjeżdżający samochód policyjny, Christian wsiadł do samochodu i szybko odpalił silnik, opuszczając dom Ruby. Pani Holmes początkowo poszła za nimi, aby zobaczyć sytuację, ale nigdy by nie pomyślała, że Christian faktycznie zadzwonił na policję i tak po prostu zabrał Ruby.
Widząc, że samochód Christiana odjeżdża w dal, szybko wyszła z alejki i poszła do domu Ruby.