Rozdział 366 Straszna sytuacja
Po wyjściu z samochodu Julian wyszedł na prowadzenie i podszedł. Mała droga wychodziła z otwartej przestrzeni i prowadziła prosto do schodów przed domem z węglem pana Holmesa. W milczeniu spojrzał na pana Holmesa, który był dwa metry dalej, a jego oczy rozglądały się po okolicy.
Było już lato, a rzeczy, które zebrał pan Holmes, miały dziwny zapach. Muchy były wszędzie, a ubrania pana Holmesa były jeszcze trudniejsze do zaakceptowania. Jego biała koszula była pełna plam, a pod spodem znajdowała się para dużych majtek. Z parą zużytych plandek odesłał sprzedawcę śmieci.
Pan Holmes odwrócił głowę i na pierwszy rzut oka zobaczył Juliana, a za nim Christiana i Sarah. Było też dziecko w ramionach Sarah.