Rozdział 112 Gorący temat
Gdy w beznamiętnej ciszy patrzyliśmy na morze, w oddali powoli wschodziło słońce.
W chwili, gdy słońce wyszło ze snu, poczułam gulę w gardle i rozpłakałam się.
„Tęsknię za pewnym przyjacielem” – powiedziałem do Aarona.
Gdy w beznamiętnej ciszy patrzyliśmy na morze, w oddali powoli wschodziło słońce.
W chwili, gdy słońce wyszło ze snu, poczułam gulę w gardle i rozpłakałam się.
„Tęsknię za pewnym przyjacielem” – powiedziałem do Aarona.