Rozdział 115 Ten człowiek to ja
Zatrzymałem się, by spojrzeć surowym wzrokiem na wytrwałego reportera.
„Przestań marnować swój czas. Jestem nikim. Nie mam żadnych historii do odkopania. Nie marnuj swojej energii ani zasobów i stron magazynu na mnie. Lepiej byłoby, gdybyś znalazł bardziej wartościowy cel”.
W chwili, gdy skończyłem mówić, zostałem oszołomiony nagłym uderzeniem w twarz.