Rozdział 114 Niezwykle głupi
Siłownia taekwondo nie była daleko od Wonder Hospital. Kiedy tam dotarłem, nie widziałem Louise. Wiele osób ćwiczyło, podczas gdy inni odpoczywali w pobliżu.
Gdy rozglądałem się w poszukiwaniu Louise, zauważyłem, że grupa osób siedzących na ławce gapiła się na mnie i szeptała między sobą. Po chwili wstali i podeszli do mnie.
Wyglądali dość młodo. Być może mieli dwadzieścia kilka lat. Wydawali się być zabawni i niesforni.