Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 1567 Brutalny upadek

Edmund był wściekły. Nigdy nie spodziewał się, że zostanie tak obrażony, a już na pewno nie przez takich ochroniarzy. Nie wiedział, że strażnicy zawsze byli pochlebcami, dlatego schlebiali mu, gdy jeszcze cieszył się łaskami rodziny Albright. Teraz, gdy stracił łaskę, strażnicy nie wahali się go zaczepiać, dodając zniewagę do jego urazu.

Ale tak jak było, Edmund wiedział, że lepiej nie wdawać się w walkę z tymi ludźmi. Nie miał teraz ani fortuny, ani władzy na swoim koncie i prawdopodobnie nie przeżyłby prawdziwej bójki ze strażnikami.

W związku z tym przełknął dumę i wściekłość, po czym wymamrotał przepraszająco: „Przepraszam, jeśli to, co powiedziałem, uraziło was. Nie chciałem was urazić i nie uważam się za lepszego od was. Przyszedłem tu dziś wieczorem, ponieważ musiałem pójść do klubu i załatwić pewne... sprawy. Zawsze mogę zaparkować samochód gdzie indziej, jeśli jesteście zbyt zajęci pilnowaniem wejścia. Co powiecie na to?”

تم النسخ بنجاح!