Rozdział 740
Lu Yuzhen zacisnął wąskie usta, już niezadowolony.
„Jestem lekarzem, znam swoje ciało. Tam jest jaskinia. Pomóż mi, żebym mógł trochę odpocząć, a ja najpierw zajmę się tymi ranami” – nalegał Xia Micheng.
Lu Yuzhen nie powiedział nic więcej. Zamiast tego posłusznie zaniósł Xia Micheng do jaskini. Xia Micheng spojrzała przez ramię Lu Yuzhen; dwa wilki stały się niewiarygodnie posłuszne i potulne. Czekały tam cicho, merdając ogonami, gdy na nią patrzyły.