Rozdział 76
Li Qianhui, który w tym momencie był raczej niespokojny, mógł jedynie wymusić na Xia Chunyangu powierzchowny uśmiech. „Zanotowano. Poproszę moich ludzi, żeby to sprawdzili”.
„ Mamo, co dokładnie się stało? Xia Micheng… Czy ci mężczyźni nie… ” Wtedy Xia Erxiang przybiegła do nich, rzucając pytania, nie myśląc o tym, by zatrzymać się na sekundę.
Li Qianhui spojrzała Xia Erxiang prosto w oczy, zanim ją zrugała: „Zamknij się! Nie uważasz, że obecna sytuacja jest już wystarczająco zła?”