Rozdział 560 Staraj się jak najlepiej ratować swoje dzieci
Po chwili namysłu Melissa stanęła nieruchomo, ściskając w dłoni rakietę do badmintona.
Porywacz uśmiechnął się i powiedział: „Co się dzieje? Nie chcesz się ruszyć? Boisz się, że znów cię pokonam, jak ostatnio?”
Jego ton był przepełniony sarkazmem, ale Melissa pozostała niewzruszona.