Rozdział 575 Przebrany za sprzątacza
Keira, jak zwykle niewzruszona, zignorowała ostrzeżenie Petera bez chwili zastanowienia.
Gdy czekała na kolejnego pacjenta w gabinecie konsultacyjnym, echo zbliżających się kroków przykuło jej uwagę. Spojrzała w dół korytarza, jej serce podskoczyło na widok grupy mężczyzn pędzących korytarzem, których oczy skanowały każde drzwi, wyraźnie w poszukiwaniu kogoś.
Mężczyzna prowadzący grupę był mocno wytatuowany i emanował aurą zagrożenia.