Rozdział 577 Szukam jej
Piotr był zaskoczony tym odkryciem i mimowolnie zacisnął zęby.
Keira, jego własna krew i ciało, stała się dla niego raczej solą w oku niż źródłem radości.
Przed nim stała teraz grupa ludzi z gangu. Znani byli z bezwzględności. Bycie ich celem oznaczało sprowadzanie nieszczęścia.