Rozdział 735 Negocjuj z panem Lynchem
Everett uśmiechnął się, ukazując cienki uśmiech, gdy uniósł brew. „Próbujesz ukryć swój wygląd? Boisz się, że będę przerażony, gdy w końcu zobaczę twoją twarz?”
„Nie, to nie to”. Arielle pokręciła głową, a w jej oczach było widać niezadowolenie. „Właściwie jestem całkiem piękna. Ale nie zobaczysz mojej prawdziwej twarzy przez miesiąc”.
Uśmiech Everetta się poszerzył, w jego oczach pojawił się błysk psoty. „Właściwie, myślę, że już wiem, jak wyglądasz”.