Rozdział 804 Zamknięty w sali konferencyjnej
Nie znała dobrze tych kolegów i nie miała żadnego interesu w uczestnictwie w klikach biurowych. W rezultacie została naturalnie wykluczona.
Ponieważ była tu, aby pracować, a nie uczestniczyć w drobiazgach, pozostała obojętna na ich postawy. Jednak gdyby próbowali nieuczciwych sztuczek, byłaby to inna historia.
„Oczywiście, że wszyscy są trochę senni wczesnym rankiem. Nie ma nic złego w ziewaniu” – zauważyła Lucille, jej ton był przepełniony sarkazmem. Następnie wstała i podeszła do Melissy, kołysząc biodrami. Podała Melissie laptopa, mówiąc: „Twój laptop. Naprawiłam go. Sprawdź, czy coś jest nie tak. Nie oskarżaj mnie fałszywie i nie każ mi za to płacić”.