Rozdział 917 Zaproszenie Aloysa
Alicia skinęła głową. „To dlatego, że dyrektor zaproponował mi stałą posadę, jeśli zachowam to w tajemnicy”.
Słysząc to, Vivienne wybuchła wściekłością, krzycząc: „O czym ty myślałaś? Czy praca jest ważniejsza niż dobro dwójki dzieci?”
Alicia zacisnęła dłonie i przeprosiła: „Naprawdę mi przykro. Byłam wtedy zdezorientowana. Dla ludzi ze zwykłej rodziny, takich jak ja, niełatwo jest znaleźć stabilną pracę, a ja dałam się nabrać na tę perspektywę. Myślałam, że odebranie cię dzisiaj złagodzi moje poczucie winy, ale tylko je nasiliło”.