Rozdział 67 Pomóż mi
W świetle księżyca padającym przez okno Rosalynn dostrzegła, że osobą leżącą na łóżku był nikt inny, jak Chaz.
Po namyśle i połączeniu faktów Rosalynn nagle zdała sobie sprawę, że ktoś musiał próbować ją wrobić.
Ta osoba chciała, żeby ludzie myśleli, że wypiła za dużo i w efekcie uwiodła Chaza.