Rozdział 73 Sable
Sobole
Tłum wokół mnie zaczyna się rozchodzić, słychać coraz więcej krzyków i wrzasków.
Archer, Trystan i Dare przyciskają się bliżej, jakby mogli mnie osłonić przed wzrokiem. Są więksi i szersi ode mnie, więc może byłoby to możliwe, gdyby mój sekret nie ujawniał się tak publicznie każdemu, kto ma sprawne oczy.