Rozdział 166
„Będziemy musieli tutaj stąpać bardzo ostrożnie. Terry jest ukochanym bratem Luny i ma wpływ na całą rodzinę królewską”.
„Nie ma znaczenia, jak dobrze jest powiązany” – powiedziałem. „Nie możemy pozwolić mu na to. Ani nikomu innemu, kto mógłby być w to zamieszany”.
Julian obserwował mnie przez chwilę. „To nie dotyczy tylko twojego wilka”. To nie było pytanie. On już wiedział, chciał tylko, żebym to potwierdził.