Rozdział 227
Skinęłam głową, gdy Elva wróciła z trzecią lalką.
Nicholas został, żeby się bawić do późnego poranka, kiedy obowiązki w końcu go odciągnęły. Przytulił Elvę jeszcze mocniej, zanim odszedł. Ścisnął też mnie, choć udawałam, że tego nie zauważam.
Po lunchu Tiffany zatrzymała mnie tuż za drzwiami na korytarzu. Odciągnęła mnie na bok, żebyśmy mogli porozmawiać prywatnie przez chwilę.