Rozdział 277
Kiedy wróciliśmy do pałacu, Nicholas wjechał samochodem do garażu. Wyłączając silnik, powiedział: „Odprowadzę cię do twojego pokoju”.
Słowa te przeszyły mnie woltem życia. „Nie”.
Spojrzał na mnie. „Nie?”
Kiedy wróciliśmy do pałacu, Nicholas wjechał samochodem do garażu. Wyłączając silnik, powiedział: „Odprowadzę cię do twojego pokoju”.
Słowa te przeszyły mnie woltem życia. „Nie”.
Spojrzał na mnie. „Nie?”