Rozdział 381
Po tym, jak Julian poinformował mnie o zaginięciu Jane, nalegałam, żebym sama poszła sprawdzić, czy ciało zniknęło. Nicholas zgodził się tylko, jeśli będzie mógł mnie nieść, więc wylądowałam w jego ramionach w noszeniu ślubnym. Ze względu na krwawy stan mojej zniszczonej sukni, unikaliśmy miejsc z tłumem, gdy schodziliśmy na dół.
Wkrótce Julian, Veronica, Nicholas i ja dołączyliśmy do Briana i garstki innych strażników lojalnych wobec Juliana, którzy stali dokładnie pod balkonem, na którym byliśmy. To tam powinno wylądować ciało Jane.
Ale raport Juliana wydawał się poprawny. Nawet z moimi nowymi wilkołaczymi zmysłami nie mogłem wykryć żadnych oznak, że ktoś tu upadł. Nie było rozprysków krwi. Żadnych połamanych płytek. Żadnego wzbitego brudu. Niczego... niczego. Wyglądało to tak, jakby nigdy nie uderzyła o ziemię.