Rozdział 494
Odwróciła się od nas, zamiast tego w stronę barierki. Spojrzała na wodę, trzymając w jednej ręce kieliszek wina, a drugą przyciskając do piersi, chowając kartkę bezpiecznie poza naszym zasięgiem.
Veronica przechyliła głowę, a ja poszłam za nią. Razem wycofaliśmy się do środka i w stronę wiklinowego miejsca do siedzenia przy drzwiach wejściowych. Po drodze Veronica wyciągnęła notatnik i ołówek z tacy. Pisała, gdy szliśmy.
Kiedy dotarliśmy do miejsca siedzącego, odstawiła wino.