Rozdział 553
Następnego ranka, po założeniu jednoczęściowego kostiumu kąpielowego, stanęłam przed toaletką w sypialni, próbując zdecydować, jak najlepiej uczesać włosy, aby zminimalizować tarcie i zwiększyć prędkość poruszania się w wodzie.
Wiedziałam, że pływacy noszą czepki, żeby zakryć włosy, ale ponieważ ich nie miałam, nie wiedziałam, co zrobić, poza związaniem włosów w kucyk i liczeniem na to, że wszystko będzie dobrze.
Elva, już ubrana na ten dzień, patrzyła na mnie. Miała wyraz determinacji, jakby to ona miała wyjść i ścigać się. Doceniłam solidarność.