Rozdział 1112 Podtrzymuj reputację Odom
Wśród gorącej fali pochwał rozbrzmiewającej w restauracji, sprzeciw Loraine przebił się przez gwar rozmów swoim spokojnym i pewnym tonem, powodując, że chełpliwi rozmówcy niezręcznie ucichli.
Gdy cisza się przedłużała, atmosfera w pokoju zmieniała się wraz z szeptami spekulacji. Odwiedzający przyglądali się „Phoenix in Flames” krytycznym okiem, chcąc dostrzec wszelkie wady i uniknąć wrażenia naiwności lub braku rozeznania.
Kierownik restauracji, widocznie zdenerwowany sprzeciwem Loraine, poczuł w sobie przypływ gniewu. Szydercze szepty tylko pogłębiły jego dyskomfort, podsycając frustrację.