Rozdział 506 Odcięcie zasobów finansowych
Zaskoczona Liza przez chwilę wpatrywała się w Laurę i Marinę. Potem odwróciła wzrok z powrotem do Marco, a jej głos drżał z niedowierzania. „Marco, co ty, u licha, mówisz?”
Dopiero przed chwilą zapewniła, że te dwie kobiety nie wywołały żadnego zamieszania. Czy naprawdę siały spustoszenie pod jej nadzorem?
Jednak na jej pytanie odpowiedziała jedynie cisza.