Rozdział 572 Pozwalam ci tylko na dręczenie mnie
W sali konferencyjnej Loraine i Marco siedzieli naprzeciw siebie, otoczeni ciszą.
Po chwili ciszę przerwał Marco. Zapytał: „Co cię tu sprowadza?”
Loraine, nie okazując żadnych oznak wahania, odpowiedziała z cichą pewnością siebie: „Ja... nie mogłam odpocząć, dopóki cię nie zobaczyłam. Więc poprosiłam Jolie, żeby tymczasowo kupiła trochę akcji i oto jestem. Na szczęście przyszłam akurat na czas, żeby wyciągnąć pomocną dłoń”.