Rozdział 589 Pięć milionów dolarów
Słysząc pełen napięcia głos Marca, Loraine poczuła ścisk w sercu.
Było tak, jakby przebiła się przez zimną, nieustępliwą powierzchowność Marca, dostrzegając ukrytą wrażliwość i zamęt kryjący się za jego typowo opanowaną fasadą.
Gdyby ktoś wcześniej zasugerował, że Marco ma kruchą stronę, Loraine by to odrzuciła. Jednak po ich wspólnych doświadczeniach zdała sobie sprawę, że ten na zewnątrz odporny mężczyzna miał również miękkość, stronę, która wymagała ochrony i troski.