Rozdział 755 Zaproszenie Aldo
Po spokojnej nocy Marco powoli się poruszył, czując miękkość i delikatność w swoim uścisku.
Otworzył oczy i ujrzał Loraine, która leżała w jego ramionach. Wyglądała spokojnie i uroczo.
Zadowolony uśmiech szarpnął kąciki jego ust, gdy patrzył na nią, przytłoczony pięknem chwili. Przypominając sobie słodką intymność, którą dzielili poprzedniej nocy, jego oczy błyszczały uwielbieniem, gdy nadal obserwował Loraine, rozkoszując się spokojem wczesnego poranka.