Rozdział 805 Mecz się udał
Słysząc słowa Marca, Loraine poprawił się nastrój, a podekscytowanie Tillie wzrosło tak bardzo, że niemal rozpłakała się.
Loraine nie rozwodziła się nad przesadną reakcją Tillie, którą przypisała desperacji znalezienia towarzyszki dla Ariadny. Następnie nie tracąc czasu, pobrała krew dla siebie i Marco.
Podczas oczekiwania na wyniki Tillie była pogrążona w żarliwej modlitwie, natomiast Marco milczał, od czasu do czasu częstując Loraine przekąskami i wodą.