Rozdział 959 Przez przypadek
Marco, który właśnie odzyskał siły, podniósł się z kanapy w budynku Solar Company i zakaszlał, zakrywając usta dłonią.
Ucieczka z domu rodziny Cruz wymagała wiele wysiłku poprzedniego dnia. Wybrał Solar Company jako swoją bezpieczną przystań, ponieważ jej powiązania z nim były nieznane.
„Carl! Jak telefon?” Marco zawołał po ataku kaszlu.