Rozdział 324 324
Umysł Sama nadal wirował jak niespokojny wilk złapany w burzę. A może coś się wydarzyło, gdy Tony, jego towarzysz stada, był offline? Sam szybko wpisał swoje pytanie, jego palce klikały na klawiaturze jak trzask szczęk w ciemności: Co masz na myśli?
Odpowiedź Tony'ego nadeszła, tajemnicza i pełna tajemnicy, niczym szept wiatru w lesie. Powiedział: „Dokładnie to, co czytasz”.
Fala agresji przepłynęła przez żyły Sama, jego sierść podniosła się w geście buntu. „Czy zostałeś tak doszczętnie pokonany przez Shadow Seekera, że podjąłeś taką decyzję, czy też uderzyłeś się w głowę czy coś?” – odparł, jego słowa ociekały sceptycyzmem.