Rozdział 337 337
Nawet w trakcie rodzinnego spotkania na stole zastawiono ucztę godną jedynie najbardziej luksusowych hoteli. Te dania, zarówno pod względem wyglądu, jak i smaku, były niewątpliwie ekstrawaganckie i dekadenckie.
Śmiech i rozmowy wypełniły przestronną jadalnię, tworząc atmosferę czystej radości i ożywienia.
Gdy gospodyni nalewała wino, król Alfa Larry komplementował, mrużąc podejrzliwie oczy: „To dobre wino. Alfa Kilian, czy to twoja sprawka?”