Rozdział 134 Strachliwy
Jean została w pokoju, aż prawie świtało. Odetchnęła z ulgą, gdy zorientowała się, że Edgar nie wróci i wyskoczyła z łóżka. Otworzyła drzwi, gotowa opuścić to miejsce, ale zobaczyła ochroniarzy Edgara stojących na zewnątrz.
„Pani Eyer, samochód jest na dole. Czy jest pani gotowa do wyjścia?” zapytał jeden z nich. Jean stała oszołomiona, ponieważ myślała, że są tam, aby powstrzymać ją przed wyjściem. Skinęła głową, a ochroniarze zaprowadzili ją do samochodu; jeden przed nią, a drugi za nią. Kiedy dotarła do samochodu, Jean zmarszczyła brwi, gdy zdała sobie sprawę, że to prywatny samochód Edgara. Dlaczego jest taki miły?
Ponownie przypomniała sobie rzeczy, które powiedział w pokoju i doszła do wniosku, że to prawdopodobnie nie Edgar ją znokautował, ale on ją uratował. Jean spojrzała na mijany krajobraz, nie mogąc pojąć, co się dzieje.