Rozdział 241 Spisek Heleny
Lewisa nie było na oddziale, ale w pokoju znajdował się mężczyzna w średnim wieku ubrany w fartuch lekarski.
Mężczyzna zmierzył Helen wzrokiem od góry do dołu, a potem jego wzrok wylądował na bladej twarzy Helen. Wydawało się, że na jego czułej twarzy malował się intrygancki wyraz. „Kiedy otrzymam obiecane mi 200 tysięcy dolarów?”
„Po pewnym czasie.”