Rozdział 474 Lara jedzie do rodziny Summers
Amelia najpierw narzekała, a potem próbowała pocieszyć Nancy. „Oczywiste jest, że cię wykorzystują. Wzięłaś lichwę. Nie martw się, Nancy. Zawsze możesz przyjść do mnie, jeśli czegoś potrzebujesz”.
„Dziękuję, Amelio.” Nancy spojrzała na Amelię oczami pełnymi wdzięczności i poczucia winy.
Amelia bardzo jej pomagała, ale wciąż przysparzała jej kłopotów.