Rozdział 6: Podaj mi pomocną dłoń
Wysiada z samolotu i przełącza telefon komórkowy na normalny tryb.
Ciągłe wiadomości tekstowe i nieodebrane połączenia zdają się niszczyć ten telefon komórkowy.
Chu Mochen, który spotkał ją przed chwilą w samolocie, spogląda na nią zimno, gdy przechodzi obok.
Amah jest nieco zaniepokojona i szepcze do Song Yunxuan: „Pani, ten młody człowiek nie wydaje się zbyt prosty”.
Song Yunxuan kiwa głową: „Amah, żaden z dziedziców rodziny, którzy mogą być uważani za najważniejszych w Yuncheng, nie jest prosty”.
Amah zastanawia się: „Pani, czy zna pani tego mężczyznę?”
Song Yunxuan uśmiecha się i kręci głową: „nie, nie wiem”.
Tak, Song Yunxuan go nie zna.
Wiedział tylko Gu Changge.
Amah czuje się dziwnie: „Skąd więc wiesz, że jest dziedzicem rodziny Yuncheng?”
Song Yunxuan otwiera pożyczony magazyn i wręcza go Amah: „jest tam kolumna o jego wywiadzie”.
Amah przejmuje kontrolę, ale pogrąża się w głębokich myślach.
Chu Mochen.
Dziesięć lat po emigracji do Stanów Zjednoczonych niespodziewanie wraca do domu.
Ludzie naprawdę czują się dziwnie.
Oczywiste jest, że aktywa rodziny Chu w Yuncheng stanowią mniej niż jedną dziesiątą jego aktywów w siedzibie głównej w USA.
Dlaczego więc wraca?
Chciałaby wiedzieć, co zamierza zrobić, ale w tej chwili nie jest w nastroju, by znać szczegóły.
Najważniejszym priorytetem dla niej jest powrót do rodziny Song.
A potem...
Mruży oczy, a jej spojrzenie przybiera intrygujący, zastraszający wyraz twarzy bizneswoman.
Rodzina Song jest niezłą trampoliną do zemsty.
Uśmiech pojawia się w kąciku ust Song Yunxuan i odwraca się, by zawołać Amah: „Amah, skoro pamiętasz już drogę do rodziny Song w Yuncheng, weźmy taksówkę z powrotem”.
Amah kiwa głową kilkakrotnie: „OK, panno Yunxuan”.
Kiedy Song Yunxuan i Amah docierają do domu rodziny Song, Song Yunqiang w panice wybiega przez drzwi.
Widząc Amah ciągnącą walizkę, marszczy brwi i pyta: „Amah nie jest jeszcze za młoda, jak możesz ją jeszcze prosić, żeby przyszła i ci służyła?”
Następnie rzuca obrzydliwe spojrzenie na Amah.
Amah robi krótką pauzę. Song Yunxuan uśmiecha się i przejmuje walizkę z rąk Amah: „bracie, jestem tu nowa. Gdyby Amah się mną nie zajęła, obawiam się, że sprawiłabym rodzinie Song wiele kłopotów. Poza tym pochodzę z małego miasteczka, ciągnąc za sobą swój bagaż. Kiedy widzą mnie inne młode damy i młodzi panowie, mogą pomyśleć, że wcale nie jestem córką rodziny Song”.
Gdy Song Yunqiang to usłyszał, jego zmarszczone, ciężkie brwi zdawały się marszczyć.
Song Yunxuan ma rację. Ludzie zaaranżowani do wspólnego małżeństwa również chcą poślubić szlachetne damy z rodziny Song, a nie wiejskie dziewczyny, które rodzina Song zbywa.
W rezultacie obecność Song Yunxuan z nianią może również podnieść jej tożsamość, udowadniając, że jest ona rzeczywiście szlachetną damą z rodziny Song, a jednocześnie tak delikatną, że potrzebuje pomocy służącej.
Jednakże ta Amah jest lojalna wobec Song Yunxuan, a taka służąca oprócz niej tylko mu przeszkodzi i zniweczy jego plan.
Song Yunqiang uważa, że odsunięcie Amah nie jest aż tak pilne i będzie wiele okazji i wymówek, aby później ją odprawić.
Rozprostowuje brwi, przybiera radosny wyraz twarzy i podchodzi, by chwycić Song Yunxuan za ramię: „Dobra siostro, to naprawdę wspaniale, że udało ci się dotrzeć bezpiecznie”.
Song Yunxuan nic nie mówi, a Song Yunqiang zabiera ją do przodu: „Przez lata byłaś krzywdzona, mieszkając w małym miasteczku. Jednak teraz, gdy wróciłaś do rodziny Song, będziemy się tobą dobrze opiekować”.
Wzruszona Song Yunxuan kiwa głową: „Bracie, dlaczego tak bardzo chcesz mnie odebrać?”
Song Yunqiang nie spodziewa się, że Song Yunxuan przejdzie od razu do sedna. Trochę się dusi, zanim poprawi wyraz twarzy i z godnością mówi: „Prawdę mówiąc, ojciec jest poważnie chory, a nasze kompanie Song napotykają obecnie pewne trudności. Być może tylko ty, Yunxuan, możesz pomóc”.
Pomagać?
Jak?