Rozdział 264 Uwikłanie i dyskredytacja
Zabójców wciąż nie udało się ustalić. Wszyscy w stolicy próbowali dowiedzieć się, kto zlecił zamach, ale było to zbyt trudne.
Zabójcy uciekli bez szwanku. Gdy strażnicy byli gotowi zaatakować ich z całej siły, wszyscy uciekli.
Książę koronny i lord Jing byli cali i zdrowi, więc wiele osób uważało, że w zamachu jest coś dziwnego. Niektórzy nawet podejrzewali, że ma to związek z księciem koronnym i lordem Jingiem.