Rozdział 96 Nagła alergia Ji Youran
Pei Yusheng uspokoił się, gdy irytacja na jego twarzy złagodniała. „Bracie, wiem, że nie masz z tym nic wspólnego. Powinienem mieć bardziej wyostrzone oko”, skłonił się przed Pei Luo'an i powiedział.
Pei Luo'an poklepał go po ramieniu z gorzkim uśmiechem na twarzy, „Naprawdę doceniam twoje zaufanie. Wiesz… kogo kocham najbardziej… w moim życiu. Moja droga odeszła… Zabrała całą moją miłość…”
Pei Luo'an odwrócił głowę ze łzami w oczach i otarł je chusteczką. Następnie jego wzrok padł na trumnę w środku, pełną smutku, który każdy mógł zobaczyć.