Rozdział 227 Dawanie Norze Pistoletu
Śmiech Seana wypełnił powietrze, gdy delikatnie trzymał dłoń Norah. „Phillip jest częścią naszego kręgu. Możesz swobodnie zignorować jego obecność”.
„Niemożliwe. On wyróżnia się za bardzo, żebym mogła go po prostu zignorować” – odpowiedziała Norah półżartem. Phillip, trzecie koło u wozu, nie mógł wtopić się w tło w jej oczach.
Pomimo zewnętrznego uśmiechu, wewnętrzny monolog Phillipa zdradzał jego frustrację: „Jestem prawą ręką pana Scotta, wyjątkowo wykwalifikowanym do tych zadań”.