Rozdział 292 Walka
Norah szybko podążyła w kierunku pudeł z bronią palną, kierując się pozycją, którą właśnie wypatrzyła na górnym piętrze.
Były tam trzy kwadratowe żelazne pudła. Każde z nich wydawało się niezwykle ciężkie i zbyt nieporęczne, aby mogła je poruszyć jedna osoba.
„Panie, ktoś idzie!” krzyknął jeden z ludzi Oscara.